Wyrok Sądu Pracy

Prawo

praca

Kategoria

wyrok

Klucze

odszkodowanie, opłata stała, rozwiązanie umowy o pracę, rygor natychmiastowej wykonalności, skarb państwa, sąd pracy, wyrok

Wyrok Sądu Pracy to oficjalny dokument wydany w związku z rozpatrywaniem spraw z zakresu prawa pracy. Zawiera ustalenia Sądu dotyczące konkretnego przypadku, tzn. orzeczenie, jakie zostało wydane w sprawie związanej z przepisami prawa pracy. Dokument ten ma kluczowe znaczenie dla stron postępowania, ponieważ określa ich prawa i obowiązki w kontekście pracy.

I C 1234/23

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

dnia 25 maja 2024 r.

Sąd Rejonowy w Warszawie Wydział X Pracy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Anna Kowalska

Ławnicy: Jan Nowak, Maria Wiśniewska

Protokolant: st. sekr. sąd. Piotr Zieliński

po rozpoznaniu w dniu 10 maja 2024 r. w Warszawie

sprawy z powództwa Krystyny Malinowskiej

przeciwko Firma "ABC" Sp. z o.o. w Warszawie

o odszkodowanie

(1) Zasądza od pozwanej Firma "ABC" Sp. z o.o. w Warszawie na rzecz powódki Krystyny Malinowskiej kwotę 6000 zł (sześć tysięcy złotych) - tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę;

(2) Na podstawie art. 113 ust. 1 w zw. z art. 96 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 28 pkt 1 u.k.s.c. nakazuje ściągnąć od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Warszawie kwotę 300 zł (trzysta złotych), tytułem opłaty stałej od pozwu, której powódka nie miała obowiązku uiścić;

(3) Wyrokowi w pkt (1) nadaje rygor natychmiastowej wykonalności;

/-/ Anna Kowalska /-/ Jan Nowak /-/ Maria Wiśniewska

UZASADNIENIE

Dnia 15 stycznia 2024 r. Krystyna Malinowska (powódka) wystąpiła przeciwko Firma "ABC" Sp. z o.o. w Warszawie (pozwanej) z pozwem o zapłatę kwoty 6000 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 53 § 1 pkt 1 k.p. Jednocześnie powódka wniosła o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania.

W odpowiedzi na pozew z dnia 29 stycznia 2024 r. pozwana wniosła o oddalenie powództwa. Pozwana podniosła, że powódce wręczono zwolnienie dnia 10 grudnia 2023 r., zatem 21-dniowy termin do wniesienia odwołania (art. 264 § 2 k.p.) upłynął dnia 31 grudnia 2023 r. Powódka nie uprawdopodobniła, że uchybienie ustawowemu terminowi do wniesienia odwołania nastąpiło bez jej winy.

Sąd ustalił, co następuje:

Powódka była zatrudniona u pozwanej na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony z dnia 1 lipca 2022 r., na pełen etat, jako specjalista ds. marketingu, za wynagrodzeniem w kwocie 5000 zł.

dowód: umowa o pracą - akta osobowe powódki, przy aktach sprawy

Dnia 10 września 2023 r. powódka uległa wypadkowi przy pracy. Wskutek tego wypadku doznała uszkodzenia ciała, które spowodowało jej niezdolność do pracy trwającą - z krótką przerwą - co najmniej do dnia 10 grudnia 2023 r., kiedy to miał upłynąć 3-miesięczny okres zasiłkowy. Dnia 5 grudnia 2023 r. powódka uzyskała orzeczenie lekarza orzecznika ZUS w sprawie przedłużenia okresu zasiłkowego.

dowód: protokół powypadkowy - k. 5, karta ewidencji pracy - akta osobowe powódki, przy aktach sprawy, orzeczenie lekarza - orzecznika ZUS - k. 10

Dnia 6 grudnia 2023 r. powódka zaniosła do kadr pozwanej informację o przedłużeniu okresu zasiłkowego. Dnia 10 grudnia 2023 r. podczas obecności powódki w zakładzie pozwanej, Jolanta Kamińska, pracownik działu kadr pozwanej, wręczyła powódce dwa egzemplarze świadectwa pracy. Powódce nie wręczono natomiast pisma rozwiązującego umowę o pracę.

W 20 grudnia 2023 r. powódka stawiła się u pozwanej, informując, że już jest zdrowa i chciałaby wrócić do pracy. Pozwana odmówiła jednak ponownego zatrudnienia powódki. W tym samym czasie powódka, pod wpływem rozmów ze swoją znajomą, nabrała wątpliwości co do prawidłowości swego zwolnienia. Powódka podzieliła się tymi wątpliwościami z Jolantą Kamińską, która odpowiedziała jednak, że zakład jest "zgodny z prawem" i że nie warto wnosić sprawy do Sądu, ponieważ i tak to nic nie da.

dowód: zeznania świadka Jolanta Kamińska - k. 15, zeznania powódki - k. 20, 21, 22, 23

Dnia 2 stycznia 2024 r. powódka udała się po raz pierwszy do PIP. Tam inspektor powiedział jej, że powinna zwrócić się do Sądu Pracy, ponieważ jest "w słusznej sprawie".

Następnego dnia powódka udała się do zakładu pozwanej, ale tam Jolanta Kamińska powiedziała jej, że "w firmie każdy mówi inaczej". Pod wpływem tej rozmowy, nie dowierzając informacji uzyskanej od inspektora dnia 2 stycznia 2024 r., powódka ponownie udała się do PIP dnia 5 stycznia 2024 r.

Podczas drugiej wizyty w PIP powódka rozmawiała z innym inspektorem, który powtórzył informację udzieloną dnia 2 stycznia 2024 r. przez pierwszego inspektora i poradził wnieść sprawę do Sądu. Nadto inspektor poradził powódce zwrócenie się do pracodawcy z pismem o wyjaśnienie sprawy.

Powódka zwróciła się do pracodawcy z odpowiednim pismem dnia 8 stycznia 2024 r. Pisemną odpowiedź uzyskała dnia 12 stycznia 2024 r.

dowód: zeznania powódki - k. 20, 21, 22, 23, wyciąg księgi porad prawnych prowadzonej w PIP - k. 25, pismo PIP z dnia 12 stycznia 2024 r. - k. 30, pismo powódki do pracodawcy z dnia 8 stycznia 2024 r. - k. 35, pismo pracodawcy do powódki z dnia 12 stycznia 2024 r. - k. 40.

Dnia 15 stycznia 2024 r. kiedy powódka składała pozew w sprawie niniejszej, urzędnik Sądu zwróciła powódce uwagę, że do dokumentów nie załączyła wypowiedzenia. Wówczas powódka zwróciła się do pozwanej o doręczenie dokumentu wypowiedzenia. Powódka otrzymała pismo rozwiązujące umowę o pracę dnia 17 stycznia 2024 r.

dowód: zeznania powódki - k. 20, 21, 22, 23, pismo powódki - k. 45.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

- zeznań świadka Jolanta Kamińska - k. 15,

- zeznań powódki - k. 20, 21, 22, 23,

- dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy, w tym akt osobowych powódki.

Zeznaniom świadka Sąd dał wiarę w ograniczonym zakresie, w jakim korespondują one z wiarygodnymi zeznaniami powódki. W szczególności Sąd nie dał wiary temu, że w 20 grudnia 2023 r. powódce wręczono pismo rozwiązujące umowę o pracę, a następnie ponownie wysłano zwolnienie i świadectwo pracy pocztą oraz temu, że w 20 i 21 grudnia 2023 r. informowano powódkę o prawie odwołania od rozwiązania umowy do sądu pracy. Co do tych okoliczności Sąd dał wiarę odmiennym zeznaniom powódki. Zeznanie odnośnie wysłania powódce zwolnienia i świadectwa pracy pocztą nie znajduje potwierdzenia w innych dowodach, w szczególności pozwana nie przedstawiła na te okoliczność dokumentów w postaci pocztowych dowodów nadania i doręczenia powódce takiej korespondencji.

Zeznaniom powódki Sąd dał wiary w całości, albowiem są one spójne, logiczne i konsekwentne, a nadto korespondują z dokumentami, w szczególności dokumentami urzędowymi, powstałymi w PIP.

Sąd dostrzegał pewną nieporadność zeznań powódki, która o niektórych okolicznościach wypowiadała się językiem potocznym (sformułowanie "być w słusznej sprawie"), a pewnych nie pamiętała w szczegółach. W ocenie Sądu takie wypowiedzi nie podważają jednak wiarygodności zeznań powódki, co do szczerości których Sąd nabrał przekonania podczas kilkukrotnych przesłuchań. Nadto, podkreślić należy, że powódka podtrzymała swe zeznania również podczas przesłuchania po odebraniu przyrzeczenia i pouczeniu od odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania.

Dokumentom zgromadzonym w aktach sprawy Sąd dał wiarę niemal w całości. Sąd nie dał wiary jedynie dokumentom w postaci świadectwa pracy i pisma rozwiązującego umowę o pracę, znajdującym się w aktach osobowych powódki, na których zamieszczono zapis "wysłano dnia 17 stycznia 2024 r.". Pozostałym dokumentom Sąd dał wiarę, albowiem ich autentyczność i wiarygodność nie były kwestionowane przez żadną ze stron, a Sąd nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu.

Sąd zważył, co następuje:

(1)

Zgodnie z art. 56 § 1 pracownikowi, z którym rozwiązano umowę o pracę bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę w tym trybie, przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowanie. Odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia.

Żądanie przywrócenia do pracy lub odszkodowania wnosi się do sądu pracy w ciągu 21 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia (art. 264 § 2 k.p.).

Zgodnie z art. 265 k.p., jeżeli pracownik nie dokonał - bez swojej winy - w terminie czynności, o których mowa w art. 264 k.p., sąd pracy na jego wniosek postanowi przywrócenie uchybionego terminu. Wniosek o przywrócenie terminu wnosi się do sądu pracy w ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu.

Należy podkreślić, że "wypowiedzenie pracownikowi warunków umowy o pracy jest dokonane w momencie, w którym doszło ono do niego w sposób pozwalający zapoznać się z treścią oświadczenia pracodawcy, choćby pracownik odmówił zapoznania się z nim (art. 61 k.c. w związku z art. 300 k.p.). Od tej chwili biegnie termin określony w art. 264 § 1 k.p." (wyrok I PK 123/11 z dnia 15 marca 2012 r., LEX nr 1234567).

"Brak winy pracownika w przekroczeniu terminu z art. 264 § 2 k.p. należy analizować w płaszczyźnie jego subiektywnej oceny stanu rzeczy, zwłaszcza z uwzględnieniem stopnia jego wykształcenia i posiadanej wiedzy prawniczej oraz doświadczenia życiowego, a także z uwzględnieniem obiektywnego miernika staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o swoje interesy." (wyrok II PK 234/10 z dnia 20 kwietnia 2011 r., LEX nr 7654321, por. wyrok III PK 345/09 z dnia 10 maja 2010 r., LEX nr 4567890, postanowienie IV PZ 456/12 z dnia 25 czerwca 2013 r., LEX nr 8765432).

Wreszcie zważyć należy, że "Sąd oddala powództwo, jeżeli pozew wniesiony został po upływie terminów określonych w art. 264 k.p., których nie przywrócono (...)" (uchwała SN(7) z dnia 15 lipca 2015 r., OSNP 2016/5/65).

(2)

Wobec powyższego należy rozstrzygnąć trzy kwestie o charakterze formalnym, a mianowicie:

(a) jaką datę należy przyjąć za datę zawiadomienia powódki o zwolnieniu bez wypowiedzenia, datę miarodajną dla obliczania terminu do wniesienia odwołania,

(b) czy powódka uchybiła terminowi do wniesienia odwołania,

(c) czy zachodzą podstawy do przywrócenia powódce terminu do odwołania się od zwolnienia.

(a)

W ocenie Sądu, za datę dojścia do powódki oświadczenia woli pozwanej o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia należy uznać dzień 10 grudnia 2023 r., kiedy to powódka otrzymała od Jolanty Kamińskiej dwa egzemplarze świadectwa pracy. Powódka miała bowiem "świadomość, że wręczenie świadectwa pracy wiąże się ze zwolnieniem z pracy" (k. 20). Zatem, jakkolwiek oświadczenie woli pozwanej było ułomne, skoro powódce nie doręczono pisma rozwiązującego umowę o pracę, to niewątpliwie było dla powódki dostatecznie komunikatywne i doprowadziło do rozwiązania stosunku pracy.

(b)

Skoro powódka złożyła pozew dnia 15 stycznia 2024 r., to znaczy, że uchybiła 21-dniowemu terminowi z art. 264 § 2 k.p., który upłynął dnia 31 grudnia 2023 r. (w zależności od tego, czy przyjąć, że powódka otrzymała świadectwa pracy dnia 10 grudnia 2023 r., której to wątpliwości, pozbawionej wszakże jakiegokolwiek merytorycznego znaczenia, nie udało się wyjaśnić w toku postępowania dowodowego).

(c)

W ocenie Sądu zachodzą podstawy do przywrócenia powódce terminu do wniesienia odwołania.

Powódka nie otrzymała pisma rozwiązującego umowę o pracę i dlatego nie odwołała się do Sądu, gdyż jak sama to ujęła, będąc "w słusznej sprawie" nie wiedziała, nie orientowała się, że ma do tego prawo (k. 20). Powódka próbowała wyjaśnić swą sytuację prawną, rozmawiała ze znajomą, zwracała się do pozwanej z prośbą o ponowne zatrudnienie, ale słowa pracownika działu kadr, że zakład "jest zgodny z prawem", niewątpliwie były dla niej bardzo dezorientujące.

Ostatecznie powódka zwróciła się do PIP dopiero dnia 2 stycznia 2024 r. Inspektor pracy poradził powódce, aby zwróciła się do sądu pracy. W typowej sytuacji, dzień 2 stycznia 2024 r. należałoby zatem uznać za dzień ustania przyczyny uchybienia terminu do wniesienia odwołania. Zatem od dnia 2 stycznia 2024 r. należałoby liczyć 7-dniowy, nieprzywracalny termin z art. 265 k.p. do wniesienia pozwu i wniosku o przywrócenie uchybionego terminu.

W ocenie Sądu w rozpatrywanej sprawie kwestię tę należało rozstrzygnąć odmiennie. Powódka bowiem ponownie zwróciła się do Jolanty Kamińskiej dnia 3 stycznia 2024 r. i tam po raz kolejny usłyszała dezorientującą ją informację, że "w firmie każdy mówi inaczej" (k. 20). Powódka zatem raz jeszcze udała się do PIP dnia 5 stycznia 2024 r. i dopiero wówczas kiedy drugi inspektor poradził jej wnieść sprawę do sądu pracy, powódka utwierdziła się w przekonaniu, że należy wnieść pozew. Zatem, w ocenie Sądu dopiero dnia 5 stycznia 2024 r. ustała przyczyna uchybienia terminowi do wniesienia odwołania.

Powódka składając pozew wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu dnia 15 stycznia 2024 r. zachowała zatem 7-dniowy, nieprzywracalny termin z art. 265 k.p.

(3)

Zgodnie z art. 53 § 1 k.p. pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia:

(1) jeżeli niezdolność pracownika do pracy wskutek choroby trwa:

(a) dłużej niż 3 miesiące - gdy pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż 6 miesięcy,

(b) dłużej niż łączny okres pobierania z tego tytułu wynagrodzenia i zasiłku oraz pobierania świadczenia rehabilitacyjnego przez pierwsze 3 miesiące - gdy pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy co najmniej 6 miesięcy lub jeżeli niezdolność do pracy została spowodowana wypadkiem przy pracy albo chorobą zawodową

(2) w razie usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy z innych przyczyn niż wymienione w pkt 1, trwającej dłużej niż 1 miesiąc.

Zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego, "Do okresu zatrudnienia u danego pracodawcy, krótszego niż 6 miesięcy, od którego przepis art. 53 § 1 pkt 1 lit. a k.p. uzależnia możliwość rozwiązania z pracownikiem umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodu niezdolności do pracy wskutek choroby trwającej dłużej niż 3 miesiące, nie dolicza się okresu tej niezdolności." (wyrok II PK 123/15 z dnia 15 marca 2016 r., LEX nr 1234568).

W ocenie Sądu orzekającego w niniejszej sprawie, cytowany pogląd nie znajduje zastosowania w rozpatrywanej sprawie i to co najmniej z trzech przyczyn.

Po pierwsze, interpretacja zaprezentowana przez Sąd Najwyższy jest niezgodna z literalnym brzmieniem omawianego przepisu, który długość okresu ochronnego uzależnia wprost od stażu zakładowego danego pracownika, nie czyniąc rozróżnienia między okresami zatrudnienia, w których pracownik świadczy lub nie świadczył pracy (z powodu choroby, urlopu, czy też innego).

Po drugie, nie podobna zgodzić się ze stanowiskiem zaprezentowanym w uzasadnieniu do omawianego wyroku II PK 123/15, że "okresy zatrudnienia (krócej niż 6 miesięcy i dłużej niż 6 miesięcy) wymienione w art. 53 § 1 k.p. (...) oznaczają okresy zatrudnienia przed powstaniem niezdolności do pracy, gdyż "odmienna wykładnia prowadziłaby do zupełnego zatarcia ustanowionego kodeksem zróżnicowania okresu ochronnego przed rozwiązaniem umowy o pracę, który uzależniony jest od stażu pracy w danym zakładzie pracy i byłaby sprzeczna z celem tych przepisów". Przeciwnie, pozwana mogła była zwolnić powódkę bez wypowiedzenia już po upływie 3-miesięcznego okresu zasiłkowego (czyli w 10 grudnia 2023 r.), gdyż wówczas zakładowy staż pracy powódki nie przekraczał jeszcze 6 miesięcy. Skoro pozwana z tej możliwości nie skorzystała i okres zatrudnienia powódki przekroczył 6 miesięcy, to tym samym od dnia 1 lipca 2023 r. należy do powódki stosować dłuższy okres ochronny.

Po trzecie, interpretację powyższą zdaje się podzielać również pozwana, która zarówno w odpowiedzi na pozew, jak i na rozprawie dnia 10 maja 2024 r. (k. 50), działając przez swego profesjonalnego pełnomocnika, opierała swą obronę jedynie na uchybieniu przez powódkę terminowi do wniesienia odwołania, nie kwestionując tego, że wobec przedłużenia okresu zasiłkowego uzyskanego przez powódkę jej zwolnienie w 10 grudnia 2023 r. było niezgodne z prawem.

Konkludując, skoro powódka była zatrudniona o pozwanej powyżej 6 miesięcy (od dnia 1 lipca 2022 r.), to stosował się do niej okres ochronny przewidziany w art. 53 § 1 pkt (1) lit. (b) k.p.

(4)

Skoro pozwana rozwiązała z powódką umowę o pracę bez wypowiedzenia, w trybie art. 53 § 1 pkt (1) lit. (b) k.p., przed upływem okresu ochronnego, pomimo uzyskania przez powódkę przedłużenia 3-miesięcznego okresu zasiłkowego, to znaczy, że zwolnienie powódki było niezgodne z prawem. Powódce przysługuje zatem odszkodowanie w wysokości równej wynagrodzeniu za okres wypowiedzenia.

Powódka była zatrudniona u pozwanej od dnia 1 lipca 2022 r., zatem okres wypowiedzenia wynosił 3 miesiąc (art. 36 § 1 pkt 2 k.p.).

Powódka dochodziła odszkodowania w kwocie 6000 zł, równej 3-miesięcznemu wynagrodzeniu.

Mając powyższe na względzie, zasądzono od pozwanej na rzecz powódki kwotę 6000 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia - pkt (1) wyroku.

(5)

O kosztach sądowych orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 w zw. z art. 96 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 28 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazując ściągnąć od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Warszawie kwotę 300 zł, tytułem opłaty stałej od pozwu, której powódka nie miała obowiązku uiścić - pkt (2) wyroku.

(6)

O rygorze natychmiastowej wykonalności orzeczono na podstawie art. 333 § 1 k.p.c. - pkt (3) wyroku.

/-/ sędzia

Z / Proszę:

1. odnotować

2. odpis wyroku + uzasadnienie:

- pełnomocnikowi pozwanej

3. za 14 dni lub z apelacją

27 maja 2024 r.

Podsumowując, Wyrok Sądu Pracy jest decyzją Sądu dotyczącą kwestii związanych z prawem pracy. Stanowi on jednoznaczne rozstrzygnięcie danej sprawy oraz określenie konsekwencji dla stron postępowania. Jest to dokument o charakterze ostatecznym, który ma moc prawomocności i musi być respektowany przez wszystkie zaangażowane strony.